Dziewczyny w objęciach sekty - Emma Cline


Wyobraź sobie, że jesteś zagubioną czternastolatką. Twoi rodzice niedawno się rozstali, ale tak naprawdę nie pamiętasz, czy kiedykolwiek byli w sobie zakochani. Jesteś zakompleksiona, a twoja matka nie daje ci nic, oprócz pieniędzy (których zresztą nie zarobiła sama, ale fortuna babci - znanej aktorki starcza na długo). Wyobraź to sobie.

Życie w takim świecie jest bezbarwne i pozbawione nuty szczęścia, dlatego szukasz go poza domem. Nie daje ci go ani przyjaciółka, ani starszy, lecz niedojrzały chłopiec w którym się zakochujesz. Okazuje się, że drobna kłótnia odbiera ci nawet ich. Uderza cię nietrwałość ludzkich relacji i brutalność świata, w którym żyjesz.

Czasem widujesz w mieście grupę dziewczyn. Są fascynujące, wyzwolone i wydaje się, że mają wszystko to, czego ty byś chciała. Stawiasz wszystko na jedną kartę i przy pierwszej nadarzającej się okazji zawierasz z nimi znajomość. Wyobraź to sobie. Właśnie tego będziesz żałować do końca życia.

Zachwycający debiut

Dziewczyny w objęciach sekty to pierwsza, ale bardzo dojrzała powieść autorstwa Emmy Cline. Pisarka odwołuje się w niej do znanej na całym świecie historii sekty Charlesa Masona, która pod koniec lat sześćdziesiątych została oskarżona o zbiorowe morderstwo. Do zrozumienia fabuły nie jest jednak potrzebna znajomość faktów, dotyczących przywódcy grupy, czy też tła społecznego. Jeśli kiedykolwiek słyszeliście o dzieciach kwiatach, to wyobraźcie sobie najbardziej skrajną wersję tych ludzi - grupę, która chodzi boso po mieście, szuka jedzenia w śmietnikach, a ich ubrania pozostawiają wiele do życzenia. Wierzą w harmonię świata i energię, którą mogą sobie wzajemnie przesyłać. Podsycają swe idee paloną przy ognisku trawką, a ich przewodnikiem jest tajemniczy Russel (tak, tak - to właśnie książkowa wersja Masona). Okazuje się jednak, że ich guru ceni bardziej seks i pieniądze od wszechobecnego szczęścia i pokoju. 

Nikt wtedy nie myślał, że obcy może nie być przyjacielem, takie podejrzenie pojawiło się później.

Pułapka dla samotnych i rozczarowanych życiem

Główną bohaterką książki jest Evie - czterdziestolatka, która w młodości była członkinią sekty. Kobieta nie może pogodzić się z tym, że wakacyjna "przygoda" na farmie wyzwolonych od pieniędzy i normalnego świata wyznawców Masona, już na zawsze pozostanie w jej pamięci. Zastanawia się nad tym, jak to możliwe, że mimo wielu ostrzeżeń od losu, jednak dała się wplątać w tak tragiczną historię. 

Nie wierzyłam, że kiedykolwiek może się zdarzyć coś złego, w gruncie rzeczy nie.

Pisarka maluje tu wierny obraz ofiary wpływu członków sekty. Nastolatka, mimo że wie, w jak strasznych warunkach żyją mieszkańcy farmy, jak nieodpowiedzialne zachowują się w stosunku do własnych dzieci, wciąż powraca do tego miejsca, przyciągana przez aurę tajemniczości. Niewątpliwie do takiego zachowania przyczyniła się jej trudna sytuacja rodzinna, która niejednego człowieka wpędziłaby w depresję. Dziewczyna chce uciec od prawdziwego świata, który wydaje jej się po spotkaniach z ekscentrycznymi dziewczętami bezbarwny i nijaki. Ciekawi ją wszystko, co nieznane. Nawet to, co powinno odrzucać, jak wspominany wielokrotnie brzydki zapach tego miejsca. 

Specyficzna proza naturalistyczna

Niewątpliwie, nie jest to powieść dla każdego. Osoby o słabych nerwach pewnie będą miały trudności z przebrnięciem przez fragmenty bardziej nasycone często niesmacznymi opisami.  Autorka nie ograniczyła się zresztą tylko do podkreślenia, wspomnianych już, odczuć węchowych. W jej pracy widać silną tendencję naturalistyczną, którą pisarka podtrzymuje aż do końca powieści. Dużo tu przede wszystkim opisów cech fizjologicznych człowieka, niekoniecznie mile widzianych przez czytelnika. Zapach potu unosi się niemal na każdej stronie, a książka momentami odrzuca i powoduje zniechęcenie otwartością mówienia o tym, co ludzkie. Na szczęście jest to tylko chwilowe zniechęcenie, bo trudno się oderwać od fascynującej historii głównej bohaterki.

Wciągająca historia 

Mimo wszystko, ta książka ma coś w sobie. Jest przerażająca i trudno znaleźć lepszą przestrogę przed sektami. Wywołuje zaniepokojenie czytelnika już od pierwszych akapitów. Zmusza go do dalszego zgłębiania historii bohaterki. Ale przede wszystkim - nie daje się odłożyć na półkę, a przecież o to chodzi.
Jeśli podobała Ci się moja recenzja, daj znać! 
/rutynowa

Komentarze

Popularne posty