Sekrety Julii - Anna Płowiec
Najnowsza propozycja od
Wydawnictwa Znak to piękna i pełna emocji historia miłości, która wydarzyła się
kilkadziesiąt lat temu. Świeżo upieczona studentka polonistyki poznaje na
górskim szlaku przystojnego chłopaka o błękitnych oczach, które będą się jej
śniły przez długi czas. Ale czy spokojna Julia odnajdzie szczęście u boku
rozrywkowego młodzieńca?
Alicja decyduje się
uporządkować pokój, w którym jej matka spędziła ostatnie chwile na tym świecie.
Ku swojemu zaskoczeniu odnajduje lisy miłosne, które rodzicielka otrzymała od
tajemniczego chłopaka. Alicja nigdy nie poznała swojego ojca i zaczyna
podejrzewać, że to właśnie jego wizerunek widnieje na skrywanej przez matkę
wśród korespondencji fotografii. Czy rozwikłanie zagadki z przeszłości
przyniesie ukojenie walczącej z własnymi troskami bohaterce?
Alicja chwilę stałą nad
śpiącym dzieckiem, myśląc ze współczuciem o trzech kobietach – jej matka
straciła swoją wielką miłość, ona ukochanego męża i ojca, jej córka – ojca i
niepoznanego nigdy dziadka.
Piękna historia
Jestem oczarowana
subtelnością, jaką wykazała się autorka, opisując losy zakochanych. Fabuła
powieści rozwija się stopniowo i nie ma tu mowy o niepełnym przedstawieniu
okoliczności, w jakich znaleźli się bohaterowie. Szczególną uwagę przyciąga
ogromna ilość mniej istotnych wątków, które tworzą niesamowicie realistyczny
obraz życia Polaków w latach sześćdziesiątych. Te wszystkie drobne zabiegi
zastosowane przez pisarkę sprawiają, że lektura tej powieści to czysta
przyjemność.
Widziała płomienne
czarne oczy patrzące na nią z atencją spod lśniących, gładko zaczesanych
włosów. Nagle, nie wiedzieć czemu, czarne oczy zaczęły zmieniać swoją barwę na
niebieską, a gładkie ciemne włosy zmierzwiły się w półdługą, splątaną blond
czuprynę.
Szkatułka z opowieścią
W przypadku tej książki
mamy do czynienia z dwoma planami przedstawienia. Jednym z nich jest historia
Alicji, wdowy, która niestety musiała pożegnać nie tylko męża, ale także własną
matkę. Kiedy bohaterka zaczyna odkrywać, co działo się z jej rodzicielką w młodości,
autorka przenosi nas w przeszłość. Poznajemy historię młodej i zakochanej
Julki. Obie części są opisane w oddzielnych rozdziałach, a retrospekcja zajmuje
większość stron najnowszej powieści Anny Płowiec. Chociaż w pewnych momentach
czytelnik chciałby dowiedzieć się nieco więcej o urwanych w pewnym momencie losach
Julii, nie ujmuje to książce wyjątkowości.
Żegnając się, zajrzał
jej głęboko w oczy – od jego niebieskiego spojrzenia przeszły ją ciarki – i powiedział:
„Uważaj, Czerwony Kapturku, żeby cię wilk nie pożarł. Bo nasza historia dopiero
się rozpoczyna i nie będzie to bajeczka dla grzecznych dzieci”.
Szanowne Panie!
Nie ulega wątpliwości,
że jest to pozycja kierowana do kobiet. To na ich losach skoncentrowana jest
fabuła i to one mogą najlepiej docenić piękno tej opowieści. Momentami losy
Julki przypominały mi historie miłosne autorstwa Małgorzaty Musierowicz. Z
drugiej strony, ta książka to także niezmiernie interesująca historia rodziny,
zamieszkującej jedną z krakowskich kamienic.
Bo czy można
zrezygnować z miłości? Z czegoś, co sprawia, że serce mocniej bije i że chce
się żyć? Że człowiek czuje się lekko szalony, a krew buzuje niczym po
szampanie? Nawet kiedy ciemno i zimno, to i tak wydaje się, że słońce świeci, a
wielobarwna tęcza pojawia się na niebie.
Polecam?
Niezaprzeczalnie
najnowsza pozycja od Wydawnictwa Znak to idealna propozycja na letnie
popołudnia! Nie oznacza to, że nie sprawdzi się także jako lektura na zimowe
wieczory, ale ci z Was, którzy lubią czytać nowości, pewnie zainteresują się
nią już teraz. Ja serdecznie polecam ją wszystkim, którzy lubią czasem uciec od
szarej codzienności do świata fikcji, w którym miłość gra główną rolę.
I nagle przestało być
ważne, czy to jest bez, czy zupełnie inna, nieznana roślina bez jednego
kwiatka, bo fioletowe, oszałamiająco pachnące kwiaty bzu zakwitły właśnie w jej
sercu.
Bardzo dziękuję Wydawnictwu
Znak za możliwość przeczytania powieści. To była niesamowita historia!
/@rutynowa
https://www.znak.com.pl/ksiazka/sekrety-julii-anna-plowiec-145702
– tu możecie zamówić książkę.
Komentarze
Prześlij komentarz