Trylogia Parabellum - Remigiusz Mróz
1939 rok. Wojenna zawierucha i nieuchronny konflikt, który na zawsze zmieni życia milionów ludzi. Jak w takiej sytuacji potoczą się losy braci Zaniewskich, którzy zupełnie inaczej planowali swoją przyszłość? Czy mimo przeszkód uda im się poświęcić chociaż trochę czasu ukochanym kobietom?
Podobno rodziny się nie
wybiera. Na pewno obaj bracia Zaniewscy powtarzali w myślach to zdanie aż do
znudzenia. Mimo łączących ich więzów krwi, nie wybrali podobnych profesji. Bronek
oddał się walce za ojczyznę i jeszcze przed wojną spędzał większość czasu w
obozach wojskowych. Nie garnął się do nauki, a jedynymi informacjami, które
przyswajał bezproblemowo, były nowe słówka i wyrażenia w językach obcych (co
zresztą, ze względu na zbliżający się konflikt zbrojny, nie było wcale takim
złym pomysłem). Jego młodszy brat obrał zupełnie inną drogę życia. Co prawda
nie odnalazł w sobie tyle samozaparcia, by nauczyć się choć podstaw niemieckiego,
ale za to nie zabrakło mu sił, by studiować medycynę. Gdy rozpoczyna się wojna
każdy z nich znajduje się w zupełnie innym punkcie swojego życia – Bronek walczy
na froncie za wolność wszystkich Polaków, a Staszek stara się uczynić wszystko,
by uratować swoją narzeczoną Żydówkę. Wojenna zawierucha nie oszczędza jednak
nikogo…
Wszyscy w Piątej Kompanii
zdawali sobie sprawę z tego, że wojna może wybuchnąć w każdej chwili. I że
świat, który znają, w okamgnieniu zmieni się bezpowrotnie.
Ale jak to wojna?
Zdaję sobie sprawę, że
trylogia Parabellum to wyjątkowe pozycje w dorobku autora. Zwłaszcza po emisji
serialu na podstawie bestsellerowej serii o Chyłce, większość Polaków kojarzy
tego autora z nieco innym gatunkiem. Muszę przyznać, że sama do niedawna nie
zdawałam sobie sprawy z istnienia Prędkości ucieczki i jej kontynuacji. A
jednak! Okazuje się, że proza o innej tematyce w niczym nie ustępuje temu, z
czego słynie autor. I w tych książkach jego bohaterowie są tu niepokorni, mają
różnorodne osobowości, a przede wszystkim – zapamiętujemy ich na długo.
Mimo że nigdy wcześniej
nie widział, by uroniła choć jedną łzę, tym razem rozpłakała się i rzuciła mu
się na szyję. Poczuł się przyjemnie zdezorientowany i utwierdził w przekonaniu,
że podjął najlepszą decyzję w swoim życiu. Datę ślubu wyznaczono na niedzielę,
dziesiątego września 1939 roku.
Panie czy panowie?
Moim zdaniem trylogia
Mroza może trafić zarówno do mężczyzn, jak i do płci pięknej. Jeśli interesuje
Was tematyka wojenna, śmiało szukajcie tych książek w księgarniach
stacjonarnych i internetowych. Chociaż znajdziecie tu więcej typowo męskich
elementów fabuły, takich jak bitwy, ucieczki oraz okrutne tortury, których
dokonywać będą niemieccy żołnierze, nie zabraknie i burzy uczuć, która nie da o
sobie zapomnieć bohaterom do końca trzeciego tomu. Innymi słowy – dla każdego
coś miłego, więc jeśli tylko lubicie książki, których fabuła osadzona jest pod koniec
pierwszej połowy zeszłego stulecia, na pewno nie poczujecie się rozczarowani.
Żołnierze leżeli w
wydrążonych w nocy okopach. Zaniewski powiódł wzrokiem po towarzyszach broni i
stwierdził, że większość z nich zamiast wypatrywać wroga wgapia się
nieprzytomnie w dal, odmawiając modlitwy.
Miłość, wojna i narracja
rodem z Chyłki
Jeśli pokochaliście
książki Remigiusza Mroza za ostry humor i cięte riposty mecenas Joanny, na
pewno nie będziecie rozczarowani, sięgając po trochę inną odsłonę jego
twórczości. Bohaterowie Parabellum nie ograniczają się i żartują nawet w
momentach największego zagrożenia. Należę do nielicznej grupy osób, której tego
typu rozładowanie napięcia niezbyt przypadło do gustu, dlatego momentami
wolałabym, aby było ich mniej, ale zdaję sobie sprawę, że większość fanów tego
pisarza ceni go właśnie za takie niebanalne rozwiązania.
Nie znała innych dwóch
braci, którzy różniliby się między sobą tak, jak jej synowie, przynajmniej
jeśli chodziło o psychikę. A jednak odmienność ta nigdy nie rzutowała na ich
bezgraniczną i bezwarunkową, choć osobliwą, braterską miłość.
Ach ten niemiecki!
Jedną z niewielu rzeczy, która
nie spodobała mi się w tej serii była łatwość, z jaką obcokrajowcy w pierwszej części serii nabierali się na to,
że bohater-Polak, mówiący po niemiecku, pochodzi z III Rzeszy. Każdy, kto choć
trochę zagłębiał się w naukę fonetyki wie, że podrobienie akcentu innej nacji
nie jest wcale takie łatwe i z pewnością mistyfikacja nie powiodłaby się w
rzeczywistości lub nie byłaby wcale tak łatwa do zrealizowania.
-
Dziś rano o godzinie czwartej czterdzieści pięć wojska niemieckie przekroczyły
granicę Rzeczypospolitej.
Dopiero to oficjalne
potwierdzenie sprawiło, że wszystko, co działo się w ostatnich godzinach, stało
się rzeczywiste.
Wielki konflikt, wielka
miłość
Podsumowując, jeśli
lubicie twórczość Mroza, a jeszcze nie mieliście okazji sięgnąć po tę trylogię,
to niedawno opublikowane wydanie w nowej szacie graficznej od Wydawnictwa
Czwarta Strona jest idealnym pretekstem, aby to zmienić! Ta seria to idealne
połączenie stylu, który znacie z Chyłki i historii losów rodziny (i nie tylko) w
czasie destrukcyjnego konfliktu szalejącego w Europie.
Zbudzili się o świcie,
słysząc wycie syren i rozdzierający, potworny huk. Żadne z nich ani przez
moment nie miało wątpliwości, co się dzieje. Na Warszawę spadały bomby.
Serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Czwarta Strona za możliwość zrecenzowania tej wspaniałej trylogii.
To zaszczyt, móc wyrazić opinię o książkach jednego z najbardziej rozpoznawalnych
pisarzy w Polsce!
/@rutynowa
http://www.wydawnictwopoznanskie.com/PL-H14/ksiazki/727/parabellum-1-predkosc-ucieczki.html
– tu możecie zamówić pierwszy tom serii.
Komentarze
Prześlij komentarz