Winna - Alicja Sinicka

      

 Wendy zadaje sobie wiele pytań. Czy to moja wina, że ojciec mnie nie kocha? Czy to ja jestem odpowiedzialna za śmierć brata? Na każde z nich odpowiada tak samo - winna. Nie dziwi zatem fakt, że kiedy mężczyzna jej życia wyznaje zdradę, kobieta obarcza odpowiedzialnością tylko siebie.

To ja jestem winna? Pewnie tak. Ja zawsze jestem winna.

Lekarstwo na złamane serce

Mimo ogromnej wiedzy psychologicznej, którą zdobyła podczas studiów doktoranckich, Wendy nie potrafi zapomnieć o toksycznej relacji. Samo spojrzenie w oczy byłemu, wprawia ją w zakłopotanie i sprawia, że kobieta ma ochotę uciekać. Właśnie dlatego, kiedy spotyka przystojnego żołnierza Jima, podchodzi do niego z rezerwą. Boi się wejść w nowy związek, wiedząc, że rany po poprzednim jeszcze się nie zagoiły. Kto wie, czy zgodziłaby się na jego propozycję spędzenia wspólnie dnia, gdyby nie namowy jej koleżanki ze studiów i jedynej powierniczki - Emmy. Mocna kawa w China Town i delikatny dotyk dłoni żołnierza sprawiają, że kobieta częściowo zapomina o swoich kłopotach i rozpoczyna najbardziej ekscytującą relację w swoim życiu.  

Przeszłość nie daje o sobie zapomnieć

Okazuje się, że niepewność Wendy ma swoje źródło w wypadku, który miał miejsce wiele lat temu. Wtedy, kiedy nie była jeszcze trochę wycofaną i ułożoną doktorantką psychologii. Kiedy nosiła wyzywające ubrania, jeździła z chłopakiem na motorze i mówili o niej "przebojowa blondi z Nobb Hill". Kobieta, nawet po wielu latach, czuje, że jest winna śmierci brata. Wobec wyrzutów sumienia nawet fakt, że to nie ona spowodowała wypadek samochodowy, nie ma znaczenia. To ona siedziała za kierownicą. To ona wzięła kluczyki do auta, nie pytając ojca o zgodę. To ona jest winna, a brak akceptacji, ze strony ojca, tylko ją w tym utwierdza.

Jedna chwila może zmienić całe życie. Najgorsza jest to, że człowiek nigdy się jej nie spodziewa.

Im dalej w las, tym więcej... pytań

Z każdym rozdziałem w umyśle Wendy pojawia się coraz więcej znaków zapytania. W nowym związku czuje się kochana i doceniana, nie może jednak oprzeć się się wrażeniu, że stara miłość jednak nie rdzewieje, a jej serce woli Warrena, z którym spędziła cudowny rok, od nowego ideału. Jim jednak nie poddaje się i codziennie udowadnia jej, że podjęła słuszną decyzję, odrzucając byłego. Sytuację komplikuje nie tylko fakt, że Warren jest bliskim współpracownikiem jej wiecznie niezadowolonego ojca, ale także to, że Jim uświadamia jej to, jak bardzo się myliła, mając poprzedniego kochanka za osobę uczciwą.

Fabuła dopięta na ostatni guzik

Powieść Alicji Sinickiej jest przemyślana i trzyma czytelnika w napięciu aż do ostatniej strony. Autorka idealnie dopasowała sposób prowadzenia narracji do opisywanych wydarzeń. Nie brakuje tu psychologicznych dygresji na tematy związane z życiem głównej bohaterki. Dzięki autorce zaczynamy wierzyć, że Wendy naprawdę JEST realna, a jej problemy są tak rzeczywiste, jak książka, którą trzymamy w dłoniach.

Pozory mylą

Gdy zaczynałam czytać tę książkę, jak zwykle bez zagłębiania się w jej opisy w internecie i na okładce, aby uniknąć tzw "spojlerów", miałam co do niej zupełnie inne odczucia, niż teraz. Wbrew pozorom nie chodzi o to, że wcześniej mi się nie podobała, a teraz się do niej przekonałam. Po prostu myślałam, że będzie to bardziej powieść obyczajowa, koncentrująca się na życiu psychicznym i uczuciowym bohaterki. Ku mojemu zaskoczeniu i ogromnemu entuzjazmowi, okazała się ona być jednym z lepszych thrillerów, które miałam ostatnio przyjemność przeczytać, a jej zakończenie jeszcze długo pozostanie w mojej pamięci.

Nie będziesz w stanie się oderwać

Winna to powieść, która nie pozwala o sobie zapomnieć. Ilekroć odkładamy ją na półkę, by iść spać, czy też ugotować obiad, ona upomina się o nas i skłania do przeczytania choć jednego rozdziału więcej. Nie skłamię, pisząc, że nie można się od niej oderwać. W pewnym momencie świat przedstawiony staje się dla nas tak realny, że trzymamy kciuki za powodzenie działań Wendy. Chcemy, by jej się udało, ale czy takie rozwiązanie wybrała autorka?

Pytania, pytania i jeszcze raz pytania

Czy Warren rzeczywiście jest wiecznym dzieckiem - typowym Piotrusiem Panem, do którego Wendy już zawsze będzie coś czuła? A może od zawsze był kimś znacznie gorszym i ostrzeżenia nowego chłopaka nie są bezpodstawne? Kim w ogóle jest Jim? Czy związek z nieznajomym ma szansę przetrwać? A może...

Z całego serca dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu za możliwość przedpremierowego zrecenzowania tej książki! Miło jest móc przeczytać tak dobrą powieść wcześniej, aby móc powiedzieć o niej innym!

PREMIERA KSIĄŻKI JUŻ 13. LUTEGO - NIE ZAPOMNIJCIE!
/@rutynowa

http://www.wydawnictwokobiece.pl/produkt/20994/ - tutaj przeczytacie więcej o książce!

Komentarze

Popularne posty