W jego oczach - Alicja Sinicka
Co zrobić, kiedy
mężczyzna, któremu oddałaś swoje serce nie chce otworzyć przed tobą swojego?
Kiedy z jednej strony obiecuje ci wspólne życie, a z drugiej nie wierzy w żadne
z twoich słów? Czy dasz radę patrzeć w oczy wilka bez strachu?
Lena złapała szczęście
za nogi! Ma przystojnego i bogatego partnera i stałą pracę, a na jej palcu
błyszczy wyjątkowy pierścionek zaręczynowy. Są jednak rzeczy, o których nie da
się zapomnieć nawet w chwilach najpiękniejszego snu. Jej ukochana ciotka
choruje na schizofrenię, dlatego, kiedy w życiu Leny zaczynają zdarzać się
niezrozumiałe rzeczy, dziewczyna boi się najgorszego. Jej psychice nie pomaga
również fakt, że miłość jej życia nie wykazuje najmniejszego zainteresowania
jej sytuacją…
Siła miłości nie ma
znaku plus czy minus. Jest wartością bezwzględną, jeżeli kogoś kochasz, to w
równym stopniu nienawidzisz człowieka, który próbuje ci tę miłość odebrać.
Kojarzycie książkę Na
skraju załamania? To w niej pojawia się bardzo podobny motyw choroby
psychicznej, o którą podejrzewa siebie główna bohaterka. Na szczęście nie
musicie się bać, że przeczytanie jej było spojlerem dla tej opowieści.
Najnowsza pozycja od Alicji Sinickiej zaskakuje i chociaż na pewnie domyślicie
się kilku faktów, które autorka starała się ukryć przed czytelnikiem, nie
będzie to miało wpływu na przyjemność, którą poczujecie podczas czytania.
– Artur,
czy ty naprawdę nie widzisz, że ktoś próbuje nam zaszkodzić?
– Widzę
– odpowiada, oswobadzając się z mojego uścisku. – Tym kimś jesteś ty.
Czy Lena jest winna?
Nie ukrywam, że darzę
ogromnym sentymentem poprzednią powieść autorki. Winna (której recenzję przeczytacie tu) była pierwszą książką,
którą miałam okazję przedpremierowo recenzować na moim blogu i bookstagramie, a
jej fabuła mnie zachwyciła. Gdybym miała powiedzieć, jak na jej tle prezentuje
się W jego oczach, pewnie przyznałabym jej jakich punkt mniej na mojej skali
ocen, ale nie oznacza to, że nie jest to książka warta uwagi! I w tym przypadku
powieść czyta się bardzo szybko, a czytelnik po prostu ma ochotę przewracać
kolejne kartki, dlatego uważam, że nie należy omijać jej wzrokiem w księgarni,
czy w bibliotece.
Nie słyszę obcych
szeptów, nie ma dziwnych widoków, wybujałych skojarzeń. Jestem zwyczajnie
zmęczona.
Ojej!
Nie czytałam pierwszej
części. To książkowy grzech, który dosyć często popełniam od wielu lat. Czy
uważam, że nie warto sięgać po początek tej historii? Zdecydowanie nie, ale
chciałam Wam pokazać, że narracja powieści jest na tyle zręczna, by czytelnik
mógł sobie pozwolić na takie nieczytanie. Śmiało sięgajcie po powieść Alicji
Sinickiej, nawet jeśli nie mieliście styczności z Oczami wilka, gwarantuję, że
nie pożałujecie tej decyzji!
Normalnie by nie
odpuścił. Namawiałby mnie do powrotu, ale nie teraz. Zraniłam go, nie ufa mi.
Obchodzi się za mną ostrożnie, nie opuszczając gardy.
Serdecznie dziękuję
Wydawnictwu kobiecemu za wydanie kolejnej cudownej książki Alicji Sinickiej!
Już czekam na kolejne propozycje czytelnicze tej autorki!
/@rutynowa
https://www.empik.com/w-jego-oczach-sinicka-alicja,p1228827556,ksiazka-p
– tu możecie zamówić książkę.
Komentarze
Prześlij komentarz